Była już naga suka i Pan przeprowadzający inspekcję jej ciała, zaglądający w każdą dziurkę, w usta, w odbyt, w cipkę… Była już suka jedząca jak pies z psiej miski z wybrudzoną buzią, oblepionym nosem i rzęsami. Ale na tym nie koniec😊. Pan ma fantazje na kolejne upokorzenia swojej suki, dlatego zapraszam was na historię pewnego weekendu.
Nadszedł czas weekendu „teoretycznie” poza rolą. Postanowiliśmy się trochę zrelaksować. Fajny dzień rozpoczęty śniadankiem w klimatycznej knajpce. Zaprosiłam Pana na masaż dla dwojga. Nie bylibyśmy sobą, gdyby to nie był masaż w wersji uciskania i zadawania ból, ale to już tylko dla przyjemności.
Ja zrelaksowana, po wyjątkowo fajnym, bolesnym masażu (tak, jak zauważyliście, lubię ból), siadam na łóżku po wyjściu Pań masażystek, które pozostawiły nas byśmy mogli się ubrać, ciesząca się tym, że zaraz ruszymy do wybranej przeze mnie restauracji na obiad.
Jednak patrzę na Pana… i widzę ten błysk w oku. Już wiem, że cos wymyślił. Podchodzi do kurtki i coś wyciąga. Dopiero teraz przypominam sobie, że przed wyjściem kazał mi założyć rajstopy. Znając go, na pewno nie bez powodu 😊.
Staje przede mną, trzymając… pampersa. Tak pampersa… i nakazuje mi go założyć. Już wiem, że dalsza część dnia nie będzie łatwa. Będę TO musiała zrobić na jego oczach, w miejscu publicznym.
I tak jak myślałam… Siedzimy w restauracji, gdy nagle zaczynam czuć parcie na pęcherz… mówię o tym mojemu Panu. On zadowolony, patrząc mi w oczy wydaje rozkaz – „sikaj”.
Zwykle, nie potrafię robić tego przy innych, nawet przy Nim, a co dopiero w restauracji pełnej ludzi siedząc naprzeciwko Pana. On zachowuje się normalnie, na luzie, jakby nic nie działo. Ja za to czuję całkowicie upokorzona i mam wrażenie, że wszyscy ludzie dookoła wiedzą co właśnie robię. Mam ochotę rozpłakać się i uciec. Czuję jednak jak ciepło rozlewa się po cipce, brzuchu, części ud.
Jeszcze nigdy… nikt… nie zadał mi takiego emocjonalnego upokorzenia. Jednak, po raz kolejny poczułam się dumna, że nie zawiodłam mojego Pana. Wiem, że dzisiaj będzie mnie czekała nagroda.